[WYJAZDY] Ukraina – Charków (sierpień 2017)
W poniedziałek wieczorem dotarliśmy do Charkowa. Z lotniska zawiozły nas Siostry do Korotyczy, do Domu Samotnej Matki, gdzie zastaliśmy w sumie 9 matek z 16-toma dziećmi (w wieku od 1…
W poniedziałek wieczorem dotarliśmy do Charkowa. Z lotniska zawiozły nas Siostry do Korotyczy, do Domu Samotnej Matki, gdzie zastaliśmy w sumie 9 matek z 16-toma dziećmi (w wieku od 1…
Swoją kolejną posługę, po raz trzeci odbyłem na wschodzie. Tym razem była to malownicza wieś Korotycz, położona w obwodzie Charkowskim. (więcej…)
Można powiedzieć, że to było dawno, jakieś trzy lata temu wyjechałam do Charkowa na swoje misje. To była taka misja specjalna Boga dla mnie, żebym zaczęła się nawracać. Już kilka lat po wyjeździe, ale misja trwa.
(więcej…)
Pan Stanisław- matko jak ten człowiek jeździł! W sumie to jak… prawdziwy Ukrainiec. Czasami sobie myślałam, że to cud, że wracamy cali i zdrowi z wypraw samochodem DePaul. Ale to ten człowiek Jako jedyny potrafił przywrócić porządek w kolejce ludzi ustawionych po posiłek, miał respekt wśród nich respekt, myślę, że to wiązało się z Jego serdecznością, uczciwością, opanowaniem i kulturą.
Gosia i jej trzymiesięczne posłanie do Charkowa, gdzie posługiwała wśród najbardziej potrzebujących (bezdomnych i dzieci ulicy), szczególnie wykorzystując swój zawód (i pasję) - Ratownictwo Medyczne oraz odkrywane sukcesywnie zdolności kulinarne. INSPIRUJĄCE
Paulina i Iwona - na dobry początek współpracy z DePaul przy pracy na rzecz bezdomnych..
Na palecie miejsc proponowanych wolontariuszom Wolontariatu Misyjnego SALVATOR, już drugi rok z rzędu, znajduje się ukraiński Charków, gdzie w nieopisanej nędzy żyją tysiące bezdomnych. To ludzie bez perspektyw, bez wiary w siebie, w czyjąkolwiek miłość.